Hej wszystkim.
Tak wiem, nie dodawałam notki przez dłuższy czas, ale po prostu nie miałam pomysłu na nią i nie miałam za bardzo czasu, więc przepraszam. Ale już jest.
Tak wiem, nie dodawałam notki przez dłuższy czas, ale po prostu nie miałam pomysłu na nią i nie miałam za bardzo czasu, więc przepraszam. Ale już jest.
W piątek i w sobotę w Łodzi był odbywany "Light Move Festival". Byłam na nim w sobotę, ponieważ akurat w sobotę szłam do kina i mi po prostu lepiej pasowało. W kinie byłam na "Annabelle". Jeżeli się zastanawiacie czy iść na ten film, to mówię tak. Mi osobiście się bardzo podobał.
Wracając do Festivalu, to jak co roku wypadł znakomicie. Bardzo mi się podobały te wszystkie światła, muzyka i wgl.
Mam dla was parę zdjęć z Festivalu.
Chciałabym pokazać Wam jeszcze parę moich zdjęć z Instagrama, na którego zapraszam.
+ 2 zdjęcia. Pierwsze widok z mojego balkonu, a drugie to budek czy dom (nie wiem jak nazwać) w którym odbywało się wesele mojej siostry ciotecznej w wakacje.
.JPG)
.JPG)
Mam nadzieje, że zdjęcia Wam się spodobały, tak jak cała notka.
Jeżeli macie jakieś pomysły na notkę, to piszcie w komentarzach, a ja może wykorzystam ten pomysł.
Do zobaczenia w następnej notce. Pa :)
Też chcę iść na to do kina :)
OdpowiedzUsuńFajnie te twoje zdjęcia , i zazdroszczę tego festynu .
Zapraszam w wolnej chwili do mnie :
http://but-your-faith-in-me-was-so-clear.blogspot.com/
Cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń-Cudowny blog - będę wpadać częściej!
. .
. .
Mogłabyś poklikać w linki do Sheinside na moim ostatniej notce? Jeśli tak koniecznie napisz czym mogłabym się odwdzięczyć :)
http://dreamsstation.blogspot.com/2014/10/autumn-with-sheinside.html